Bez lekkich a posiadających ogromna moc liści nie możemy mówić o pachnącej czosnkiem i bazylią oliwie, w której maczamy świeżą i chrupiącą kajzerkę. Nie ma pizzy, która podczas pieczenia uwalnia zapach oregano i pomidorów. Nie ma mozzarelli podawanej na gorąco w pomidorach i z nutą pachnącej bazylii. Nie ma mięsa, które przed pieczeniem posypuje się solą i rozmarynem. Grillowana ryba nie obejdzie się bez tymianku...
Do tego wszystkiego ciepły wieczór pachnący lawendą pielęgnowaną na balkonie i przypominającą o Chorwacji oraz lampka wina rodem z Toskanii.
Zwykłe - niezwykłe zielone liście a tyle możliwości, a taka moc.
Przesyłam zapach...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz